wtorek, 16 lutego 2021

Kamień

Znowu w dół.

Nocne ataki paniki, paranoja.

Któraś z kolei przegrana w walce z alkoholem.

Omijanie lekcji.

Potworne zmęczenie.

Ogólne wyhamowanie. Brak siły na treningi i naukę. Poczucie porażki.

Nienawiść.

Nie mogę spać.

Paraliżujące myśli o śmierci. 

Na razie tylko myśli o żyletce.

Ogromne poczucie winy, że nic nie robię.

Mam burdel w pokoju. 

Maile bez odpowiedzi.

Niepoprawione oceny, zaległe testy.

Czuję się chory.

Natłok wszystkiego.

Nie chcę jutro, właściwie dziś wstawać. Nie dam rady podnieść się z łóżka.

Jak zwykle, cykl za cyklem, będzie teraz źle.
Jest źle.

Dobranoc.