Ciekawe, co mi się przyśni.
Bo dziś śnił mi się on.
Mój mózg przypomniał znów jak dobrze bywało z Alkiem. Nawet sfabrykował wspomnienia wydarzeń, które nigdy nie miały miejsca. Nie chciałem się budzić.
Nie wiem. Nie wiem, co do niego czuję. Czasem tęsknię. Wciąż się o niego martwię. Ale co czuję? Nie wiem. Nie widzieliśmy się jeszcze odkąd zerwaliśmy. Niedługo prawdopodobnie się spotkamy.
Mam szczerą nadzieję, że gdy na niego spojrzę, nic się nie zmieni. Nie chcę tęsknić. Nie chcę myśleć.
Ale znam siebie.
Idę spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw coś po sobie.