Mam to. Jeszcze w tamtym tygodniu zapisałem się na wizytę.
Jest nawet lepiej - miła pani psycholog przekierowała mnie do drugiego miejsca, gdzie przyjmuje, żebym zobaczył, czy tam nie dostanę terminu szybciej. Będę tam za dwa lub trzy dni i załatwię to (bo za cholerę nie da się dodzwonić).
Ulga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw coś po sobie.